Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Drakoński wyrok na matkę, która zabiła swoje dziecko

To najwyższa możliwa kara, jaką można zasądzić po zniesieniu kary śmierci. Magdalena C. ma spędzić w więzieniu przynajmniej 50 lat.

Ostatnią karę śmierci w Polsce wykonano w 1988 roku. Kilka miesięcy później rząd Mieczysława Rakowskiego ogłosił moratorium na wykonywanie takich wyroków. Formalnie kara śmierci w Polsce została zniesiona w 1997 roku. 

Od tego czasu najsurowszym wyrokiem może być dożywocie. Z tym że skazani mogą ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie z więzienia po odsiedzeniu np. kilkunastu lat. W przypadku Magdaleny C. tak nie będzie.

Trzy razy ugodziła córkę nożem

Do rodzinnej tragedii doszło 4 maja 2021 roku. 26-letnia wówczas Magdalena C. udusiła, a potem swoją 3-letnią córkę 3 razy ugodziła nożem kuchennym w okolice serca. Później zadzwoniła do znajomego i opowiedziała o tym, co zrobiła. 

Ciężko ranna dziewczynka zmarła w czasie operacji w szpitalu. Jak przyznali wówczas lekarze, 3-latka miała bardzo głęboką ranę kłutą serca.

Przed sądem w Poznaniu właśnie zapadł wyrok. Kobieta została skazana na dożywocie, a warunkowe o skrócenie kary może się ubiegać dopiero po 50 latach za kratkami. Magdalena C. została także pozbawiona praw publicznych na okres 10 lat. Proces był niejawny. 

Sędzia: Zabójstwo nie było przypadkowe

Sędzia Michał Ziemniewski doszedł do wniosku, że zabójstwo nie było przypadkowe. Że to nie był efekt jakichś zaburzeń. Mówił, że kobieta działała w sposób „przemyślany, wcześniej zaplanowany i przygotowany oraz rozciągnięty w czasie”. 

– Za tę zbrodnię, na podstawie art. 148 par. 2 Kodeksu karnego sąd wymierza jej karę dożywotniego pozbawienia wolności – orzekł.

– Nie zgadzam się z tym wymiarem kary jak i z orzeczeniem, czego wynikiem będzie złożenie wniosku o uzasadnienie wyroku i prawdopodobnie apelacja – zapowiedział po procesie Jarosław Brzozowski obrońca Magdaleny C.

Nie była w stanie popełnić samobójstwa

Kobieta podczas śledztwa mówiła, że chciała zabić najpierw dziecko, a potem siebie, ale po zranieniu córki, nie była w stanie targnąć się na swoje życie.

W listopadzie 2021 roku poznańska prokuratura podała, że po przeprowadzeniu obserwacji sądowo-psychiatrycznej biegli stwierdzili poczytalność podejrzanej w chwili popełniania zarzucanych jej czynów. W trakcie śledztwa ustalono, że matka dziewczynki starannie zaplanowała zabójstwo, rozciągnęła je w czasie i wykorzystała ufność dziecka. 


Podziel się
Oceń

Komentarze