Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Niebawem dzieciaki nie kupią już energetyków. Na straży staną gigantyczne kary finansowe

Zakaz sprzedaży energetyków dla nieletnich coraz bliżej. Została ostatnia formalność: opinia Komisji Europejskiej. Złamanie tego przepisu będzie zagrożone wysoką karą.

To pomysł Ministerstwa Sportu i Turystyki. Nowe prawo wprowadzi zakaz sprzedaży napojów energetycznych dla dzieci i młodzieży do lat 18 i ograniczy ich reklamowanie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zacznie obowiązywać od początku przyszłego roku. 

Czas na Komisję Europejską

Na przeszkodzie do jego wprowadzenia jest jeszcze Komisja Europejska. Musi ona zaakceptować planowane ograniczenia w handlu. Jak podał InnPoland, sprawa jest na etapie uzyskiwania notyfikacji KE. To zdaniem Kamila Bortniczuka, ministra sportu i turystyki, tylko formalność. 

Potem projekt ustawy zakazującej sprzedaży energetyków dzieciom i młodzieży ma trafić do Sejmu. Zdaniem resortu stanie się to jeszcze przed wakacjami. 

I – jak przekonuje jego szef – nic nie wskazuje na to, żeby pojawiły się jakieś przeszkody, bo przeciwko nowym przepisom nikt nie protestuje. Bo posłowie zgadzają się, że energetyków nie powinno się sprzedawać dzieciom i młodzieży.

Ponura statystyka

Najbardziej przekonującym argumentem w tej sprawie są twarde liczby. A te pokazują ponurą twarz świata energetyków. 

Otóż według raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-Państwowy Instytut Badawczy, napoje energetyzujące regularnie spożywało w Polsce aż 2,1 proc. dzieci w wieku 3-9 lat.

Natomiast w przypadku młodzieży w wieku 10-17 lat było to odpowiednio 35,7 proc. chłopców i 27,4 proc. dziewcząt. 

Zakaz reklamy 

Projekt przewiduje zakaz reklamy energetyków m.in. w telewizji, radiu, teatrze w godz. 6-20. Byłaby także zabronione: 

- w prasie młodzieżowej i dziecięcej,

- na okładkach dzienników i czasopism,

- na słupach, tablicach reklamowych i innych stałych oraz ruchomych powierzchniach wykorzystywanych do reklamy, 

- na plakatach, w tym wielkoformatowych, 

- w ośrodkach usług informatycznych, 

- gdyby wzięła w niej udział młodzież lub dzieci.

Legalnie mogliby reklamować energetyki organizatorzy imprez sportu wyczynowego lub profesjonalnego.

Kary za sprzedaż 

Naruszenie tego prawa byłoby karane grzywną w wysokości od 10 do 500 tys. zł, karą ograniczenia wolności albo obiema tymi karami łącznie. 

Sprzedawca będzie mógł także legalnie sprawdzić wiek kupującego – zażądać okazania dokumentu potwierdzającego (lub nie) jego pełnoletność.

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze