Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 grudnia 2025 10:22
Reklama
Reklama

Narciarskie szaleństwo w Rybnie

Mimo że skończyły się ferie, a pogoda przez chwilę zrobiła się bardzo wiosenna, to zima się nie skończyła. Prognozy pogody na najbliższe dni przewidują wyraźny spadek temperatury i powrót śniegu. Miłośnicy białego szaleństwa na stokach mogą zacierać ręce z radości.
Narciarskie szaleństwo w Rybnie

Mimo że skończyły się ferie, a pogoda przez chwilę zrobiła się bardzo wiosenna, to zima się nie skończyła. Prognozy pogody na najbliższe dni przewidują wyraźny spadek temperatury i powrót śniegu. Miłośnicy białego szaleństwa na stokach mogą zacierać ręce z radości.

Kasia Karwowska i Bartek Stanisławski mieszkają w Warszawie. Tam studiują i pracują, ale w Łomży bywają bardzo często, bo mają tu rodzinę. W zimowy weekend postanowili zabrać młodsze rodzeństwo i wybrać się na narty do Rybna.

- Byłam zdziwiona, że w województwie podlaskim są góry i to tak blisko od Łomży– mówi Katarzyna. - Wszystko wyglądało bardzo profesjonalnie, wypożyczalnia, orczyk i stoki. Nie przepadam za zimowymi sportami, ale byłam zachwycona. Dla mnie, amatora, miejsce jest idealne. Nie musiałam się niczym stresować i bardzo miło spędziłam wolny czas. Najbardziej podobało mi się to, że po szaleństwie na stoku mogliśmy zjeść ciepły obiad i napić się gorącej czekolady.

Stacja narciarska Rybno znajduje się zaledwie 10 km od Łomży, 65 km od Białegostoku i 138 km od Warszawy.

- W sezonie zimowym 2012/2013 przygotowaliśmy dla Państwa naśnieżone i oświetlone trasy narciarskie o łącznej długości 1500 m oraz różnicy wzniesień 40 m – mówi Mirosław Jankowski, właściciel stacji narciarskiej Rybno. - W bieżącym roku działają cztery wyciągi niskiego prowadzenia liny, wyposażone w profesjonalny system elektronicznego dostępu (karnety punktowe).

Stacja posiada: bogato wyposażoną wypożyczalnię sprzętu narciarskiego, ski-serwis i wyszkolonych instruktorów do nauki jazdy. Jest tu bezpłatny parking na ok. 60 samochodów, ale można dojechać do nas także autobusem miejskim z Łomży (linia nr 4). Przy budynku z kasami jest także duży namiot z kominkiem i punktem gastronomicznym, serwującym gorące posiłki oraz napoje.

- Myślę, że stok narciarski w Rybnie najwięcej radości może przynieść początkującym – mówi Bartosz Stanisławski. - Moja przygoda z białym szaleństwem trwa już dziesięć lat i mam spore porównanie ze stokami na południu naszego kraju jak i w kurortach podobnych do Rybna, np. Góra Kamieńsk pod Bełchatowem. Dlatego też chciałbym powiedzieć czego brakowało mi na tym stoku i co można zmienić, aby narciarzy w przyszłym roku było jeszcze więcej. Przede wszystkim miło by było gdyby na stoku grała muzyka. Przyjemnie się szusuje jak czas umila nam muzyka, tworzy to oryginalny klimat. Trasy przygotowane są przyzwoicie, choć dla osób, które mają pierwszy raz narty na nogach, mogłyby być bardziej dopieszczone, bo miejscami można „wywinąć orła” na nierównościach i niepotrzebnie uprzedzić się do tego sportu. Ale bardzo polecam wszystkim żeby się tam wybrali, jest miło i ceny też są przystępne.

Więcej informacji i dokładny cennik znajdziecie Państwo na stronie internetowej www.rybno.pl. Co ciekawe możecie tam cały czas oglądać co dzieje się na stokach, dzięki kamerkom zamieszczonym na trasach.

- Zapraszam Państwa serdecznie do aktywnego wypoczynku na nartach. Mam nadzieję, że zima pozostanie z nami do końca marca i wszyscy zdążą się wyszaleć na stokach – dodaje Mirosław Jankowski, właściciel stacji narciarskiej Rybno.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama