Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 21 grudnia 2025 18:40
Reklama
Reklama

Zdjęcie tygodnia

Na własne życzenie... Rozebrana nawierzchnia ulicy. Tam, gdzie kończy się asfalt, kilkunastocentymetrowy uskok wprost w sypki żwir. A dalej piaskowe korytko z wysokimi krawędziami betonowych krawężników. Na dodatek pośrodku wysoko sterczące gęste rury jakiejś infrastruktury...
Zdjęcie tygodnia

Na własne życzenie...

Rozebrana nawierzchnia ulicy. Tam, gdzie kończy się asfalt, kilkunastocentymetrowy uskok wprost w sypki żwir. A dalej piaskowe korytko z wysokimi krawędziami betonowych krawężników. Na dodatek pośrodku wysoko sterczące gęste rury jakiejś infrastruktury... To widok jednej z łomżyńskich ulic.
Żaden właściciel pojazdu dwuśladowego wartego więcej niź miesięczna średnia krajowa chyba nie zaryzykowałby slalomu tą trasą. Gdyby jednak kierowca miał wzrok tak słaby, że nie dostrzegłby tych wszystkich "atrakcji", na wszelki wypadek ustawiono jeszcze znak zakazu.
Nie dotyczy jednak – jak widać – wszystkich. Na dojazd do posesji przy tej ulicy jest zgoda. Tyle, że powina pojawić się tam jeszcze dodatkowa informacja, że "wjazd na własną odpowiedzialność kierowcy".

Adam Dąbrowski Polskie Radio Białystok


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama