Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 11:41
Reklama
News will be here

Parkingowa debata: chwilami burzliwa, rzeczowa i ciekawa

W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz - napisał kiedyś Tadeusz Boy-Żeleński. A jeżeli jest więcej niż dwoje, "ambaras" zwiększa się jeszcze w postępie geometrycznym. Karkołomnego zadania, żeby sprawdzić czy jednak wszystkie strony coś zechcą zrobić "naraz" w sprawie parkowania na Starówce w Łomży podjęła się grupa radnych z centrum miasta.
Parkingowa debata: chwilami burzliwa, rzeczowa i ciekawa

Ekonomia

Nawet reprezentant Urzędu Miejskiego przyznał, że opłaty w SOP nie mają istotnego znaczenie finansowego. - Chodzi przede wszystkim o sposób zarządzania ruchem drogowym - powiedział Andrzej Karwowski.

Przedstawiciele "górnej Starówki", m. in. Jadwiga Serafin, Artur Filipkowski i inni jednoznacznie wskazywali, że brak opłat spowodował wyraźne ożywienie ruchu klientów. Koronnym argumentem jest pojawienie się najemców  pustych od wielu miesięcy lokali np. "pod arkadami" przy Starym Rynku. "Dolna Starówka" ma zdanie przeciwne - klienci odpływali nie mogąc znaleźć miejsca na pozostawienie auta. Powrót parkomatów ma wymusić rotację pojazdów.

Przy okazji Andrzej Karwowski "wywołany do tablicy" zapewnił publicznie, że wpływy z parkomatów nie trafiają do żadnej zewnętrznej firmy, co podejrzewali przedsiębiorcy, tylko do kasy miasta.  




Podziel się
Oceń

Komentarze